W spichlerzu malarskich wspomnień – wernisaż Wacława Kochanowicza

„Stary Spichlerz” w Besku czyli Beskie Centrum Dziedzictwa

to właśnie tam 4 lipca o godzinie 14-tej będzie mieć miejsce wernisaż wystawy malarstwa realistycznego Wacława Kochanowicza.

Tytuł wystawy: „W spichlerzu malarskich wspomnień”.

Besko to komunikacyjna brama w Beskid Niski i Bieszczady. Bezpośrednio stąd, przez – znajdujący się w samym Besku – widowiskowy „Przełom Wisłoka”, trafiamy nad Jezioro Sieniawskie a stamtąd – w urokliwe i pełne historycznych odniesień zakątki Beskidu Niskiego. Najpierw do Pastwisk, gdzie czeka na nas Centrum Kardynała Wojtyły – z wyjątkową prezentacją i pamiątkami po nieformalnych pobytach przyszłego papieża w Rudawce Rymanowskiej. W tle widowiskowa, wręcz sensacyjna, historia geologiczna rzeki Wisłok i coraz wyższe, dziksze i piękniejsze grzbiety Beskidu Niskiego.

Z kolei drogą krajową nr 28, przez Besko właśnie, na ogół jedziemy w Bieszczady. Warto zatrzymać się w Beskim Centrum Dziedzictwa przy ul. Ogrodowej 3. W tak zwanym „Starym Spichlerzu” znajdują się dwie stałe ekspozycje: poświęcona widowiskowej historii geologicznej Beskidu Niskiego i rzeki Wisłok oraz wystawa starych traktorów „z duszą”.

Za to na utrzymanym w drewnianym, klimatycznym wystroju, piętrze obiektu, odbudowanego (i w ten sposób uratowanego ) w 2018 roku, zabytku wiejskiej architektury , znajdują się obecnie dzieła Wacława Kochanowicza, uznanego jarosławskiego malarza, reprezentanta szkoły realistycznej, nawiązujące tematyką do odchodzących w niepamięć klimatów podkarpackiej wsi, z drugiej połowy XX wieku. Są to głównie scenki rodzajowe z życia mieszkańców oraz różne, wybitne przedstawienia koni, najwierniejszych towarzyszy codziennego życia sprzed kilkudziesięciu lat. Eksponowany jest również jeden z najnowszych obrazów Artysty – wczesnowiosenny krajobraz „Żródliska Jasiołki”, będący owocem wizyty malarza w Beskidzie Niskim, przy okazji jego poprzedniej wystawy w Jaśliskach.

Kontemplując realizm obrazów, epicką dbałość o najdrobniejsze szczegóły, kompozycje barw i emanujące z dzieł twórcy spokój i pogodę, możemy przenieść się w czasie – do lat minionych, które pamiętamy albo znamy wyłącznie z opowiadań.

Czy wizyta w Beskim Centrum Dziedzictwa to dobry wstęp do wakacyjnej wyprawy w góry? Czy wernisaż malarstwa w zabytkowym, beskim spichlerzu to dobra okazja by przygotować relację, która zachęci rodaków do wartościowych i pełnych satysfakcji wakacyjnych podróży po Polsce, stanowiących szansę na odnalezienie wspólnych zainteresowań rodziców i dzieci ?

Sądzimy, że tak waśnie jest i dlatego serdecznie Państwa zapraszamy.

11

14

10

 

 

Skomentuj