Rock ze śladami grunge’u i brit popu

Grupa Prosac to pochodzący z małego Wielkopolskiego miasta duet, który powstał z pasji, ale przede wszystkim wieloletniej przyjaźni. Wcześniej wydawali kawałki po prostu jako Rvba (teksty) i Fredrick (produkcje). Były nawet sukcesy, ale do tego nie chcą wracać. Jest nowe, jest Prosac.

Gatunek ciężki do sklasyfikowania: “Nie chcemy, aby ktoś nas utożsamiał z rapem, rockiem, popem czy innym gatunkiem. Gramy to co nam akurat wpadnie do głowy, wszystko wychodzi z naszych emocji, więc na przekór wszystkiemu co “modne” uznajemy, że jest to EMO i tyle.

”Kirke to trzecia propozycja od ekipy Prosac. Jak sami twierdzą, do tej pory było dosyć spójnie stylistycznie, ale w folderach jest jeszcze kilka pochowanych odskoczni, które być może kogoś rozczaruje, a kogoś zaciekawi.

“Mówią nam, że aby zaistnieć musimy więcej się pokazywać, prowadzić media społecznościowe, wymyślać coraz to nowsze pomysły…być może, ale my chcemy po prostu siedzieć w studiu i grać”

Czy jest w Polsce miejsce na muzykę rockową, w której są ślady grunge’u i brit popu? Muzykę indie, ale przy tym melodyjną, hipnotyzującą i liryczną?

You Tube
https://youtu.be/r7mLZphV8pI

“Chcemy po prostu robić piosenki”, czyli opowieść o słodkiej, młodzieńczej naiwności.

Skomentuj